Szukaj na tym blogu

wtorek, 16 lutego 2010

Ficus w pigułce

„Figowiec, fikus (Ficus L.) – rodzaj roślin z rodziny morwowatych (Moraceae Link), do niedawna obejmujący ok. 1200 gatunków, z których część została obecnie wydzielona w odrębne rodzaje tej rodziny. Obejmuje gatunki starego świata, głównie tropikalnej części Azji, Australii i wysp Oceanii oraz zach. Afryki. Nieliczne gatunki występują w basenie Morza Śródziemnego (głównie uprawny figowiec pospolity (Ficus carica) (figa). 1 gatunek we florze Polski występuje jako efemerofit.”


Tyle na temat ficusa z wikipedii.
Nie chciałbym pisać kolejnego tematu o tych wdzięcznych roślinach, który zamknie się w opisie gatunku i warunków uprawy, takich tematów w literaturze i w internecie jest masa, moim zamiarem jest zebranie doświadczeń hodowców Ficusów w formie bonsai, ich spostrzeżenia, rady, które mogą wpłynąć na polepszenie naszych hodowli. Zdaję sobie sprawę, ze tematu nie można wyczerpać jednorazowo, ale może uda się chociaż temat „ugryźć”.
Z punktu widzenia hodowcy bonsai, bardzo popularnym jest Ficus benjamina, Ficus retusa, Ficus macrophylla, Ficus rubiginosa, Ficus platypoda, Ficus pumila, Ficus salicifolia.
Ficusy mogą być wiecznie zielone lub okresowo zrzucające liście. Wspólną cechą jest to, że zawierają sok mleczny(lateks), z którego można uzyskać kauczuk. W warunkach dużej wilgotności powietrza niektóre gatunki figowców tworzą piękne korzenie powietrzne. Pewne gatunki mają duże znaczenie gospodarcze gdyż dostarczają twardego drewna, jadalnych owoców, garbników oraz surowców do wyrobu: kauczuku, laku, wosku, kosmetyków i papieru oraz mają zastosowanie w medycynie ludowej. Figowce, choć wydaje się, że nie kwitną mają kwiaty, tworzą je wiosną lub latem. Kwiaty są niepozorne, maleńkie, osadzone gęsto obok siebie, rozdzielnopłciowe. Zapylane są przez drobne błonkówki, które składają jaja do zalążni niektórych z kwiatów i zapylają przy tym pozostałe. Po zapyleniu oś kwiatostanu rozrasta się, tworząc owoc rzekomy zwany figą. 



Ficus w religiach.
Ficus religiosa w hinduizmie to drzewo jest symbolem wiedzy duchowej, wszechświata i trimurti korzeniom patronuje Brahma, pniowi Wisznu a gałęziom i liściom Śiwa
Literatura wedyjska uznaje to drzewo jako jadźńawrykszas, czyli za jeden z jedenastu gatunków drzew indyjskich, odpowiednich do wyrobu przyrządów stosowanych w trakcie ceremonii ogniowych jadźńa .
Na trasie religijnej pielgrzymki hinduistycznej pańćakrośi wokół Varanasi, stare drzewo Ficus religiosa o znaczeniu kultowym znajduje się w obrębie murów świątyni Bhimaćandi Dewi w miejscowości Bhimachandi. Jest poświęcone bogowi Śiwie .
W buddyźmie przedstawicielem tego gatunku jest święte drzewo buddyzmu: Drzewo Bodhi, pod którym Budda miał osiągnąć oświecenie.
Nagardżuna tantryk, mistrz buddyzmu Diamentowej Drogi żyjący w VIII w n.e. , wielbiąc przez 12 lat jakszini zamieszkującą drzewo figowca, zyskał objawienie wiedzy o alchemii i nieśmiertelności.
Hindusi wierzą, że pod koroną tego drzewa urodził się bóg Wisznu, że właśnie pod nim rozmyślał w ciągu 6 lat Gautama Budda, zanim dostąpił oświecenia. Pragnący potomstwa Hindusi, mężczyźni i kobiety, okrążają to drzewo 108 razy, powtarzając przy tym specjalne modlitwy. Zaleca się też sadzenie go przed domami, co ma zapewnić szczęście i dobrobyt mieszkańcom.

Ficus microcarpa pochodzi z wyspy Iriomote (pref. Okinawa). Mieszkańcy Okinawy od dawien uważają to drzewo za święte i od najdawniejszych czasów oddają mu cześć. Wierzą, że to drzewo z napowietrznymi korzeniami jest miejscem zamieszkałym przez duchy (kami).

UPRAWA
Ficus hodowany z nasion ma sens tylko jeżeli nasiona są świeże, wtedy wykazują większą zdolność kiełkowania. Jeśli masz możliwość, dostęp do świeżych, płodnych, dojrzałych fig , należy je moczyć 1-2 dni w wodzie. Następnie wyciskać każdą figę dokładnie między palcami odsłaniając i rozdrabniając miąższ. W ten sposób nie uszkodzimy nasion. Poodrzucać zgnieciony materiał a resztę moczyć w wodzie 24 godziny. Po tym czasie odwirować materiał który pływa. Nasiona zdolne do życia pójdą na dno z pojemnika. Kontynuować dodawanie słodkiej wody, wirować i odlewać wodę . W końcu całe dobre nasiona zabiorą się na spodzie z nieliczną ilością wody. Te nasiona mogą być umieszczone w ziarnistej glebie. Wykorzystanie drobnej, organicznej gleby może pobudzać grzybicze problemy albo gnicie nasion , dobrym substratem jest lawa albo granitowy piasek. Górę pojemnika należy zakryć i utrzymywać dużą wilgotność. Wietrzyć przez ok 1- 2 godzin dziennie. Po ok 30 do 60 dniach nasiona zaczynają kiełkować. Jak tylko rozsady mają dwa liście stopniowo przyzwyczajamy je do panujących warunków. Gdy mają ok 5 liści można je delikatnie rozsadzać do osobnych pojemników. Myślę, że w naszych warunkach nikt nie będzie próbował wysiewu nasion Ficusa, choćby ze względu na utrudniony dostęp do świeżych nasion, które muszą być zapłodnione przez odpowiedni gatunek muchówki.


Bardziej skutecznym sposobem jest wykonanie sadzonek wierzchołkowych lub odkładów powietrznych. Sadzonki ukorzenia się dość łatwo, lecz wymagają ciepłej mnożarki ok 25C. Najczęściej jako sadzonki używa się kawałków pędów wierzchołkowych. Należy pamiętać o wietrzeniu, ukorzenienie następuje od miesiąca do trzech miesięcy.
Ficus lubi dużo światła, pomaga to zachować roślinę w dobrej kondycji. Uprawa w przyćmionym świetle spowoduje długie międzywęźla, słaby wzrost i choroby roślin . Gdy uprawiamy Ficusa w słabym świetle trzeba go doświetlać przez ok. 18 godzin dziennie. Nasze mieszkania pod względem temperatury odpowiadają Ficusowi, doświetlanie pozwala na odpowiednią dawkę „słońca”, ale pozostaje problem z wilgotnością powietrza. Żeby zapewnić mu optymalną wilgotność należy ustawić roślinę na tacy z keramzytem zanurzonym w wodzie tak, aby woda nie zamykała otworów drenażowych donicy. Można dodatkowo drzewko zraszać woda. Podlewamy gdy gleba jest prawie sucha. Zbyt sucha gleba powoduje spadek wzrostu, stale mokra powoduje słaby wzrost i gnicie korzeni. Podlewanie w sztuce bonsai jest bardzo ważną czynnością , wie to każdy kto zetknął się z uprawą bonsai, nie wolno trzymać się twardych reguł. Bardzo często zakup naszego upragnionego bonsai, wiąże się z nowymi wyzwaniami, mogą zacząć się problemy zdrowotne rośliny spowodowane złym doborem substratu, często jest tak, że gleba jest bardzo ”zbita” a korzenie rozrośnięte. Podlewamy roślinę, a woda przelewa się przez otwory drenażowe, lecz stan naszego ficusa wciąż ulega pogorszeniu, powodem zazwyczaj jest to , że woda zamiast nawilżać podłoże opływa bryłę korzeniową i spływa po ściankach donicy. Możemy ratować się podlewając przez zanurzenie donicy w wodzie. Osobiście uważam, ze lepszym sposobem jest przesadzenie rośliny nawet w środku zimy. Lekko rozluźniając bryłę korzeniową, delikatnie przycinając korzenie uzupełnić dobrze dobranym substratem, po tych czynnościach można Ficusa przez pewien czas trzymać w mini szklarni. Optymalna temperatura 15-24° przez cały rok. Zimą nie powinna spadać poniżej 15 °.
Dobrym terminem na przesadzanie jest koniec zimy, gdy dzień się wydłuża a nasza roślina powoli zaczyna wegetację. Korzenie rozczesujemy, pozbywamy się grubych korzeni , które zabierają miejsce , młodym korzeniom włośnikowym. Odczyn podłoża dla Ficusa to pH 5-6-5.Po przesadzeniu należy ustawić drzewko w lekko zacienionym miejscu na okres ok dwóch tygodni, zraszać, a gdy temperatura na zewnątrz wzrośnie, możemy wystawić naszego pupila na taras lub ogród, pamiętając, aby przyzwyczaić roślinę do promieni słonecznych.
Mieszanka glebowa wg Johna Naki. Proszę pamiętać, że dotyczy ona bonsai młodych.
Z Ziemia darniowa
T Torf
P- Piasek
Pg Piasek gruby 3,1 -6,3 mm
Ps Piasek średni 1,6 3,1 mm
Pd Piasek drobny 0,6 1,6 mm
Mieszanki glebowe sporządza się przez dokładne wymieszanie składników w proporcjach
-FIKUS,Z1/T1/Pg1/Ps1/Pd1
Starsze rośliny bardzo dobrze rosną w samej akadamie, należy przy tym pamiętać ,że akadama jest podłożem jałowym, co za tym idzie trzeba go systematycznie zasilać nawozem. Należy dodać, że hodowla drzewka bonsai z nasion posiada tą zaletę, że od początku uprawy mamy całkowitą kontrolę nad naszą rośliną, nad formą i kierunkiem rozwoju. Minusem jest czas jaki mija od wyhodowania odpowiedniej wielkości rośliny, aby miała ona szanse zostać drzewkiem bonsai. Wiele lepszym sposobem jest sadzonkowanie, mamy wtedy kilka lat przewagi nad hodowlą z nasion, lecz oba te sposoby są bardzo żmudne i czasochłonne. Myślę, że w naszych warunkach ma to sens tylko jeżeli możemy zrobić takie sadzonki z odmian niedostępnych w kraju. Szybkim i skutecznym sposobem jest wykonanie odkładu powietrznego, jest wiele okazji, aby z części rośliny wyselekcjonować jej fragment, w dość krótkim czasie można uzyskać dobry materiał na bonsai. Obecnie można kupić w kraju drzewka prebonsai, wstępnie formowane, materiał ten jest do nabycia w bardzo zróżnicowanym przedziale cenowym i wielkościowym. Praca z takim materiałem posuwa nas bardzo do przodu i wcześniej możemy cieszyć się z drzewka bonsai, biorąc pod uwagę długość życia człowieka jest to wielka zaleta.


Następnym krokiem w opiece nad naszym bonsai, jest uzyskanie, a następnie rozwijanie i utrzymanie formy nadanej drzewku. Mamy do dyspozycji techniki ciecia i drutowania, czasem na ficusach wykonuje się tez shari , lecz tylko w uzasadnionych przypadkach. Ficus dobrze przyrasta na grubość i ładnie zalewa rany więc tą technikę , możemy stosować jako przejściową do momentu gdy kalus zaleje ranę.
Z mojej dotychczasowej praktyki wynika, że najlepszym czasem do drutowania Ficusa jest okres wiosenny, w maju, można przeprowadzić defoliacje liści, dokonać cięć korekcyjnych. Po defoliacji mamy doskonały przegląd układu gałęzi, dostęp do każdej z nich, a więc swobodę w zakładaniu drutu. Kora Ficusa jest dość delikatna więc czynność tą wykonujemy ostrożnie i starannie. Ficusy dość szybko przyrastają na grubość więc używamy drutów grubszych , które nie wrosną zbyt szybko, możemy założyć drut z lekkim luzem, lecz tu należy wziąć przede wszystkim pod uwagę stronę praktyczną drutowania. Drut może być luźniej nawinięty , ale na tyle skutecznie i estetycznie, aby nie utrudniać formowania. Po defoliacji , cięciach i drutowaniu, roślinę należy zrosić wodą, zapewnić dobre warunki i cieniować do momentu wyrastania nowych liści. Roślinę trzeba będzie ponownie przyzwyczajać do bezpośredniego nasłonecznienia. W dalszej części sezony wegetacyjnego, pozostaje kontrola zadrutowanych gałęzi, ciecia korekcyjne, prześwietlanie korony, które pozwoli na dodatkowe rozgałęzienia, co spowoduje zagęszczanie drzewka.


Wracając do defoliacji liści, najczęściej jest tak, że w miejscu wyciętego listka wyrasta gałązka, więc przeprowadzana corocznie defoliacja, pozwoli nam na skuteczną rozbudowę zieleni, dodatkowym plusem jest zmniejszanie liści. W trakcie sezonu można częściowo usuwać większe liście co pozwoli na doświetlenie wnętrza korony i zapobiegnie łysieniu w jej wnętrzu, a co chyba najważniejsze można w ten sposób kontrolować przyrost grubości gałęzi.
Cięcia gałązek dokonujemy przez cały sezon wegetacyjny z ran po cięciu wypływa mleczny sok-lateks, jego wyciekanie można ograniczyć wycierając ranę wilgotną ściereczką. Większe rany zabezpieczamy twardą pastą do ran. Cięć dokonujemy w celu uzyskania odpowiedniej formy, wcześniej zaplanowanej. W początkowej fazie formowania, należy dokonywać cięć, przewidując przyszłą formę, biorąc pod uwagę w jakim kierunku skieruje się rozgałęzienie po odcięciu gałązki. Jeżeli zależy nam na przyroście gałęzi na grubość, należy pozostawić ją bez żadnej ingerencji na jeden sezon, jeżeli efekt nie będzie zadowalający na początku następnego sezonu wegetacyjnego dokonujemy cięcia korekcyjnego, a następnie znowu puszczamy ten pęd swobodnie przez cały sezon.
Nawożenie naszej rośliny jest bardzo ważnym punktem uprawy, donice w bonsai są małe, płytkie, roślina bardzo szybko reaguje na braki substancji odżywczych, a jeszcze szybciej na ich nadmiar. Doskonałym rozwiązaniem jest używanie nawozów stałych organicznych typu BIO GOLD, sam używam na co dzień nawozu płynnego BIOHUMUS, w fazie silnego wzrostu wiosną, można od czasu do czasu zasilić ją florovitem, który jest nawozem syntetycznym i działa dużo szybciej, lub użyć FLOROVITU do nawożenia dolistnego. Należy wstrzymać się z nawożeniem rośliny, gdy kondycja naszego ficusa jest zła , z umiarem i dużym wyczuciem, można w takich przypadkach zastosować mniejsze dawki FLOROVITU do zasilania dolistnego.
Następnym etapem jest dobór odpowiedniej donicy, tutaj mogą zacząć się schody, zasady w doborze są jak w każdym bonsai liściastym, czyli donice szkliwione, kształt dobrany do formy. Muszę tu przyznać, że moje wyobrażenie o doborze miski do Ficusa leży w gruzach po wejściu na strony z tymi drzewkami na Tajwanie, odkąd polubiłem ten gatunek, często oglądam zdjęcia bonsai ficusów tajwańskich, a tam... są one uprawiane w pojemnikach w które my sadzimy iglaki, czyli donice nie glazurowane, podobnie jak w azaliach.




Ficus jak każda roślina narażony jest na choroby i szkodniki, lecz w większości przypadków , są one winą hodowcy. Roślina mająca optymalne warunki uprawy nie choruje i nie jest narażona na żerowanie szkodników. W ciepłych pozbawionych wilgotnego powietrza wokół rośliny mieszkaniach, Ficusa mogą atakować rożnego rodzaju roztocza. Często zdarza się, że nasza nauka podlewania rośliny jest zbyt wolna i to może być przyczyną chorób systemu korzeniowego. Najważniejsze wg . mnie jest zapobieganie, jeżeli będziemy działać zapobiegawczo, leczenie będzie zbędne. Ficus jest rośliną bardzo odporną, niech świadczy o tym przykład zaczerpnięty z ze strony http://www.bonsaihunk.us/ Ficus microcarpa „żeń- szeń” wysłany z USA do Azji, powrócił po 4 miesiącach jako przesyłka , która nie odnalazła adresata, zamknięty oryginalnie opakowaniu. Drzewko straciło wszystkie liście i gałęzie, poddane następnie troskliwej opiece odbudowało się i rośnie zdrowo. Przykład ten pozwala nam wyobrazić sobie jak odpornym jest ten gatunek rośliny i jak ktoś kiedyś powiedział, że trzeba wykazać się dużym talentem aby zabić Ficusa.
Główne choroby i szkodniki ficusów
Brązowa plamistość pomidorów
Bakteryjna plamistość liści
Antraknoza
Przędziorek chmielowiec
Wciornastki
Węgorki
Tarczniki
Różnopozurkowce

ŹRÓDŁA :
Choroby i szkodniki roślin. Bernd Bohmer,Walter Wohanka
"SŁOWNIK BOTANICZNY"-pod redakcją Alicji i Jerzego Szweykowskich, Wydawnictwo Wiedza Powszechna, Warszawa 1993.
www.bonsai.pl
www.figweb.org
travel.mongabay.com/topics/new/ficus
www.sidiao.com/

5 komentarzy:

Fikus Benjamina pisze...

To chyba najbardziej wyczerpujący wpis o fikusach jaki znalazłem w sieci :)

fotografia pisze...

jest mi niezmiernie miło:)

Vill pisze...

Super opis! Faktycznie, chyba nigdzie nie widziałam tak bogatego opisu, zwłaszcza dotyczącego ficusa jako bonsai... Dzięki! Moim ficusom chyba będzie lepiej :-)

Unknown pisze...

super

Werona pisze...

Super tekst! Jako nowicjusz piszę notatki i z tego artykułu mogłam uzupełnić swoje o ficusie o wiele cennych informacji. dziękuję :)