Jeden z dwóch jałowców kopanych w roku 2008, pierwotnie oba miały rosnąć w gruncie, niestety ten prezentowany źle zniósł gliniastą podmokłą glebę. Ratując go wsadziłem go w donice. W chwili obecnej bardzo oddalona zieleń i tylko dwie żywe żyły. W tym sezonie już tylko usuniecie martwej kory i zabezpieczenia drewna, za rok następne kroki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz